Szczera i bardzo wzruszająca autobiografia. To była opowieść bardzo bliska memu sercu, o życiu sportowców, które jest pełne wyrzeczeń. Książka przypomniała mi moje treningi z moim trenerem, który był bardzo podobny pod względem charakteru do ojca Andre. 🙈Podczas czytania często reagowałem łzami i gęsią skórką.
Słowa Andre wspaniale opisują życie sportowca: po wygranej nie czujemy się tak dobrze, jak źle się czujemy po przegranej, a dobre samopoczucie związane z wygraną nie trwa tak długo, jak złe samopoczucie po przegranej. Nawet nie jest porównywalnie blisko. 🤭